"Złodzieje koni" i Remigiusz Grzela

"Złodzieje koni" i Remigiusz Grzela

Dziś przypada Światowy Dzień Książki, ale w Teleexpressie dniem książki jest każda środa. "Złodzieje koni" to tytuł najnowszej powieści Remigiusza Grzeli. Mimo że nie jest to, bynajmniej, rzecz o tematyce hippicznej, w Teleexpressowym Przedziale Literackim autor, dzieło... i konie.

Stanisław, Jerzy, Kamil - te imiona noszą mężczyźni trzech pokoleń, opowiadający własne wersje tej samej historii. Choć łączą ich więzy krwi i najbliższe pokrewieństwo, trudno mówić o więzach rodzinnych czy emocjonalnych. "Złodzieje koni", saga rodzinna bez rodziny, to opowieść o świecie bez ojców. - Jeden z bohaterów mojej powieści, bezdomny Belmondo, zakrada się do stajni i kradnie konia, kradnąc tym samym złudzenia, marzenia i te bajki, które ojcowie opowiadają swoim synom. Drodzy Widzowie Teleexpressu, zapraszam do lektury "Złodziei koni". Namawiam do buntu. Jedenaste - czcij syna swego - mówi Remigiusz Grzela.