Rosja wydaje olbrzymie pieniądze na wojnę propagandową. Dla Moskwy pracują tak zwani "trolle". Ich zadaniem jest wysyłanie w internecie napastliwych, kontrowersyjnych, często nieprawdziwych wpisów, by ośmieszyć politykę świata zachodniego wobec Kremla. Dziennikarze duńskiej telewizji publicznej znaleźli na to dowody i człowieka, który przyznał się przed kamerą, że prowadził taką działalność.